Drugi raz w tym roku mam przyjemność upamiętnić oświadczyny na fotografiach. Dla mnie jako fotografa kochającego uwieczniać uczucie miłości na zdjęciach jest to nie lada rozkosz. Oświadczyny, to przepiękny moment, który zapadnie w pamięci każdej kobiecie. Warto jednak ten szczególny czas uwiecznić na fotografiach. Po latach niektóre rzeczy uciekają nam z pamięci choć są dla nas ważne i unikatowe. Dlatego też tak piękne jest, gdy mężczyzna chce uwiecznić ten piękny moment zaręczyn na fotografiach dla swojej kobiety. Ja jako kobieta i fotograf staram się też doradzić co nieco, aby wszystko poszło zgodnie z planem a mężczyzna jak najmniej odczuwał zdenerwowanie, które bardzo często towarzyszy przy oświadczynach. Ustalamy miejsce zaręczyn i odpowiednią godzinę. Zazwyczaj proponuję, aby wszystko zacząć od sesji zdjęciowej „niespodzianki”. Wtedy kobieta jest przeszczęśliwa, szczególnie gdy o takiej sesji we dwoje marzyła. W trakcie sesji staram się bardzo dużo mówić, aby kobieta nie wyczuła zdenerwowania swojego mężczyzny. W trakcie sesji lub od razu po niej następuje moment zaręczyn, który jest wcześniej ustalony. Jednakże wszystko może pójść bardziej spontanicznie jak przy poniższej sesji zaręczynowej w Krakowie, którymi bohaterami są Klaudia i Konrad.

Konrad napisał do mnie miesiąc przed planowanymi oświadczynami w Krakowie, że chciałaby abym towarzyszyła im w tym dniu i upamiętniła oświadczyny na fotografiach. Bardzo się ucieszyłam i przeszliśmy od razu do planowania wszystkiego. Konrad zaczął wieczór z Klaudią od romantycznej kolacji na Zamku w Przegorzałach. Następnie umówiliśmy się na sesje zdjęciową nad Zakrzówkiem. Jest to piękny teren na sesje zdjęciową ale też na zwiedzanie Krakowa. Przyszli narzeczeni są z Katowic dlatego chciałam aby Klaudia podczas sesji zobaczyła również piękny zakątek Krakowa. Klaudia jak tylko zobaczyła mnie z aparatami bardzo się ucieszyła. Mogłabym rzec nawet, że była przeszczęśliwa. Konrad wspominał mi, że Klaudia mówiła mu, że chciałaby kiedyś taką sesje zdjęciową. Cała sesja zdjęciowa przebiegła w pogawędkach i śmiechach. Gdy przyszedł moment zaręczyn Konrad podszedł do mnie i szybko zmienił decyzje co do miejsca. Tam gdzie zaplanowaliśmy aby odbyły się oświadczyny w obecnym momencie było dość dużo ludzi a Konrad wolał aby ten moment odbył się w kameralnej atmosferze. Zmieniliśmy szybko miejsce i… Klaudia powiedziała TAK!

Zapraszam do oglądania!