Halloween to dla mnie zawsze wyjątkowy czas – moment, w którym mogę puścić wodze fantazji i stworzyć coś naprawdę niepowtarzalnego. W tym roku inspiracją do mojej sesji stał się kultowy film Tima Burtona „Beetlejuice”. Uwielbiam ten mroczny, nieco groteskowy klimat, pełen charakterystycznych postaci i surrealistycznej estetyki. A co, gdybyśmy odwrócili schemat i zamienili tytułowego Beetlejuice’a w kobietę? Tak właśnie narodził się pomysł na tę niezwykłą sesję zdjęciową.

Do roli Beetlejuice wcieliła się Roksana, która fenomenalnie oddała ducha tej postaci w naszej kobiecej interpretacji. Razem z makijażystką stworzyłyśmy stylizację, która łączyła elementy klasyczne – charakterystyczny pasiasty strój i dziki wygląd – z nową, bardziej subtelną, ale wciąż mroczną i ekscentryczną kobiecą energią.

Zdjęcia podzieliłam na dwie serie: kolorową i czarno-białą. Kolorowe fotografie oddają szaloną, groteskową stronę postaci – intensywne barwy, mocny kontrast i nietypowa estetyka doskonale wpisują się w klimat filmu Burtona. Z kolei czarno-białe ujęcia pozwalają jeszcze mocniej wydobyć mroczną atmosferę i podkreślić tajemniczość Beetlejuice w tej unikalnej odsłonie.

Cała sesja była dla mnie niesamowitą przygodą – nie tylko fotograficzną, ale również kreatywną. Uwielbiam tworzyć światy, które balansują na granicy rzeczywistości i fantazji, a Halloween daje mi do tego idealną okazję. Cieszę się, że mogłam podzielić się moją wizją tej kultowej postaci w nowym, świeżym wydaniu.

A Wam jak podoba się kobieca wersja Beetlejuice? Czy chcielibyście zobaczyć więcej takich filmowych interpretacji? Dajcie znać w komentarzach!