Klasyczne Włochy – relacja z wycieczki
Dziś mam dla Was pierwszy blog z cyklu wycieczek, na które warto pojechać. Będziecie mogli zobaczyć relacje z wycieczek organizowanych przez biura podróży. Będą również wycieczki organizowane za pomocą wujka Google. Tym razem zapraszam Was na relację z wycieczki pod nazwą „Klasyczne Włochy”. Organizatorem owej wycieczki jest biuro podróży Itaka. Co się kryje za nazwą Klasyczne Włochy? Zwiedzanie takich miast jak: San Marino, Riwiera Adriatycka, Asyż, Watykan, Rzym, Monte Cassino, Fiuggi, Florencja i Wenecja. Jak sami widzicie, jest co zwiedzać i cała wycieczka zapowiada się bardzo ciekawie. „Klasyczne Włochy” przeznaczone są dla osób, które nigdy nie były we Włoszech i chcą na szybko zwiedzić najciekawsze włoskie rejony. Aby w przyszłości powrócić do miejsc, które najbardziej przypadły do gustu. Podróż do Włoch wydaje się szybka, ale jest wystarczająco dużo czasu, aby zwiedzić najciekawsze atrakcje miast na zaplanowanej trasie. Niekiedy jest nawet dużo czasu na odpoczynek, plażowanie i zwiedzanie miasta na własną rękę.
1 Dzień – wyjazd z Polski do Włoch
Jedziemy wygodnym autokarem z postojami na posiłki. Autokar jest wyposażony w telewizory i toaletę. Całość podróży mija szybko ze względu na puszczane filmy podczas podróży oraz mówione przez przewodnika anegdoty odnośnie Włoch.
2 Dzień – San Marino – Riwiera Adriatycka
W godzinach popołudniowych przyjeżdżamy do San Marino. Zwiedzanie Włoch zaczynamy od najstarszej na świecie republiki. Na początku przewodniczka prowadzi nas do zaznajomionego sklepu z włoskimi trunkami. W tym miejscu każdy może skosztować przeróżnych włoskich trunków np. wina, adwokata, rumu. W owym sklepie można zakupić bardzo pyszny likier o smaku pistacjowym. Serdecznie polecam. Po degustacji mamy czas wolny na zwiedzanie. Czasu jest wystarczająco, aby wszystko zwiedzić. Poniżej zobaczycie zdjęcia ze zwiedzania San Marino. W omawianej miejscowości dla mnie najpiękniejsze były widoki i zamek na wzgórzu. Późnym popołudniem dojechaliśmy do hotelu mieszczącego się na Riwierze Adriatyckiej. Niedaleko hotelu mieściło się morze z piękną plażą. Warunki w hotelu przeciętne. Natomiast jedzenie mi bardzo przypadło do gustu. Jesteśmy we Włoszech, więc u nich dużo makaronów w menu.
3 Dzień – Asyż
W trzecim dniu wycieczki „Klasyczne Włochy” zwiedzamy Asyż, czyli włoskie miasto położone na południowy wschód od Perugii. W starożytności istniała na tym terenie niewielka osada etruska. Zwiedzanie zaczynamy od bazyliki Św. Franciszka i kościoła Św. Klary. Następnie mamy czas wolny na spacer po Piazza del Comune. Asyż jest to malutkie a zarazem bardzo urokliwe miasteczko. Wystarczy 2-3 godziny na spacer po mieście. Warto wstąpić do tutejszych kawiarni, gdzie podają pyszną kawę. Zachęcam również do zwiedzenia zakątków miasta, gdzie nie chodzą zazwyczaj turyści. Zobaczycie wtedy nie tylko piękny rynek Asyżu, ale także jak żyją tutejsi Włosi zamieszkujący ten urokliwy zakątek Włoch.
4 Dzień – Watykan – Rzym
Dobrnęliśmy do czwartego dnia i dzisiaj zwiedzanie stolicy chrześcijaństwa. Pobudka wcześnie rano i wyjazd do Rzymu. W autokarze oglądamy „Rzymskie Wakacje”, tak że w miłej atmosferze i szybko mija podróż do Rzymu. Zwiedzanie zaczynamy od Bazyliki św. Piotra. Następnie spacer obok Koloseum, Forum Romanum, Kapitolu i dalej przez plac Wenecki, Piazza Navona, plac Hiszpański do Fontanny di Trevi. Później czas wolny ok. 3h. W centrum Rzymu na pewno jest dużo rzeczy do zwiedzania, choć lekko zniechęca wszechogarniający gwar. Turyści znajdują się w każdym zakątku Rzymu. Mi udało się wejść troszkę dalej, z dala od centrum. Następnego dnia, gdy w grafiku mamy papieską audiencję generalną, ja zrezygnowałam z owego wydarzenia i miałam dużo czasu wolnego. Zobaczyłam spokojne życie Włochów mieszkających w Rzymie. W centrum jest czysto i ładnie. Natomiast wychodząc z centrum Rzymu wkraczamy w rejon wyglądający na bardzo brudny i ubogi. Ja napotkałam na swojej drodze czarnoskórego mężczyznę, który czyścił chodnik i na całej długości chodnika miał ustawione naczynia do zbierania pieniędzy. Kamienice wyglądały na bardzo stare i długo nie odnawiane. To co mi się rzuciło w oczy, to bardzo dużo ulic z samochodami, dosłownie wszędzie. Chodząc po uliczkach cały czas słyszałam jadące samochody. Tyle minusów… Reszta zasługuje na duży plus. Przepiękne budowle, pomniki i roślinność. Długo zapadają w pamięć. Nasza grupa zwiedzała Rzym, gdy była ogromna ulewa. Ale udało się wszystko zwiedzić, choć większość osób narzekała na wodę w butach. Poniżej zdjęcia z Włoch, nie tylko pokazujące budowle, ale także rzymskich Włochów.
5 Dzień – Monte Cassino – Fiuggi
Rano, tak jak wspomniałam opisując poprzedni dzień, była możliwość wizyty na papieskiej audiencji generalnej. Pamiętajcie, że zawsze możecie z niej zrezygnować. Wtedy macie dużo czasu wolnego na zwiedzanie Rzymu. Z relacji osób będących na papieskiej audiencji, wiem, że byli bardzo niezadowoleni. Mówili o strasznej ilości ludzi i o tym, że tak naprawdę nic nie było widać. Po południu przyjeżdżamy do Monte Cassino. Zwiedzamy Opactwo Benedyktyńskie, które mnie zauroczyło. Piękne mury, zabytki i widoki. Później jedziemy na Polski Cmentarz Wojenny na Monte Cassino, gdzie mamy ok. 2h czasu wolnego na zadumę, wykonywanie pamiątkowych zdjęć i zwiedzanie terenu wokół cmentarza. Następnie wybieramy się na szybki spacer po malowniczym, średniowiecznym mieście.
6 Dzień – Florencja
Jemy śniadanie, czyli kanapki z serem/szynką/dżemem i warzywami, a następnie jedziemy do Florencji – stolicy Toskanii. Zwiedzamy wnętrze kościoła Santa Croce i katedry Santa Maria del Fiore. Spacerujemy od Piazza del Duomo, obok baptysterium i wieży Giotta, przez Piazza della Signoria, Palazzo Vecchio do Ponte Vecchio. Mi ten dzień najmniej podobał się z całej wycieczki. Mało jest zwiedzania z przewodnikiem, za to dużo czasu wolnego a w sumie nie ma co zwiedzać. Ponieważ to co było do zwiedzenia, zostało zobaczone. Przeraźliwie dużo turystów w każdej ulicy. Większość osób godzinę siedziała na ławce i czekała na przewodnika. Ja zajęłam się obserwacją sesji ślubnej we Florencji. Napotkałam na swojej drodze dwie sesje ślubne, także jest to popularne miasto na zdjęcia ślubne.
7 Dzień – Wenecja ❤
Zwiedzanie Wenecji zaczynamy od rejsu statkiem słynnymi kanałami weneckimi do Placu św. Marka. Spacer zaczynamy od Mostu Westchnień, następnie Ponte Rialto. Później czas wolny. Moje ulubione miasto we Włoszech. Zakochałam się w Wenecji. Piękne i romantyczne miasto. Malownicze alejki z płynącymi parami w gondolach. Brak samochodów i ulic. Wszędzie woda a na niej statki, taksówki wodne, gondole. Aż chciałoby się spędzić tam więcej czasu. Mam nadzieje, ze kiedyś wykonam tam sesję ślubną, w tak malowniczym i romantycznym klimacie.
8 dzień – Powrót do Polski
Powrotna podróż mija w większości na spaniu. Zostajemy obudzeni jedynie na posiłek.
Serdecznie polecam wycieczkę „Klasyczne Włochy”. Hotele przyzwoite. Jedne gorsze, drugie lepsze, ale w sumie przyjemne. Jedzenie to w większości makarony, ale bardzo smaczne. Jeśli zdecydujecie się na wegetariańskie jedzenie, to możecie liczyć na pyszne ryby z dodatkiem mango i serem feta. Przewodnicy bardzo sympatyczni i widać, ze wykonują swoją pracę z pasją. Autokar wygodny. W sumie trudno jest mi wyszukać w tej wycieczce minusów, dlatego warto na nią pojechać.
Witaj wybieram sie latem na te wycieczkę możesz mi napisać ile euro trzeba mieć dodatkowo tak na 2 osoby z góry dzięki 🙂
Cześć 😉
110 EUR na osobę musicie mieć obowiązkowo na wycieczki.
Jeśli mowa o swoich rzeczach w stylu wyjście na pizze we własnym zakresie itp. to trudno powiedzieć. Jednakże we Włoszech nie jest szczególnie drogo. Na jedzenie nie wydacie dużo, bo w takich upałach nie chce się jeść 😉 Choć czasami warto skosztować jakiś włoskich specjałów np. w Wenecji.
Udanej wycieczki Wam życzę! 🙂
Witaj 🙂
krótki i konkretny opis wyjazdu – super.
Powiedz, w jakim okresie byłaś na tym wyjeździe? Wybieramy się w Marcu bri jestem ciekawa czy bedzie względnie ciepło.
Pozdrawiam
Hania
Dzięki 🙂 Ja byłam coś koło sierpnia, także wtedy już były wielkie upały. Ale szczerze mówiąc lepiej na wycieczkę objazdową jechać jak pogoda jest umiarkowana 🙂 Z tego co wyczytałam, to w marcu temperatura we Włoszech jest od 10 do 16 stopni więc jak dla mnie idealnie na dużo chodzenia 🙂 A na tej wycieczce bardzo dużo będziecie chodzić 🙂
Udanej wycieczki życzę! 🙂
Mam pytanie odnośnie ubrań. Co należy ze sobą wziąć? Co jest obowiązkowe ? Jedziemy w maju
Cześć Kornelia 🙂
Myślę, że warto zabrać coś przeciwdeszczowego. Na pewno buty, które Ci nie przemokną.
Jak byłam w Rzymie, to większość wycieczki mocno padało.
Pozdrawiam i życzę udanego wypoczynku 🙂